Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2017

BookAThon - LATO 2017!

Mam wrażenie, że od ostatniego BookAThon'u minęło bardzo dużo czasu! Aż tyle, że w sumie nie wcale go nie pamiętam. No... Poza tym, że raczej nie poszedł mi najlepiej ;p Letnia edycja tego wydarzenia ma to do siebie, że dokładnie 3 lipca zaczynam obóz, który organizuję dla moich kochanych harcerzy i wiem, że sprostanie wyzwaniom będzie BARDZO trudne, ale tym razem postaram się bardziej niż ostatnio. A oto moja tegoroczna lista: 1. Książka, w której bardzo ważną rolę odgrywają zwierzęta - "Księga Jaszczurki" Szczerze mówiąc zaczęłam już powoli czytać tę książkę. Nie ma ona nic wspólnego ze zwierzętami, jednak ze względu na tytuł, w którym jest nazwa zwierzęcia a tytuł odgrywa jednak zawsze dużą rolę, postanowiłam przyporządkować tu tę książkę. Mam olbrzymi problem z tym pytanie, ponieważ NIENAWIDZĘ książek, filmów i ogólnie czegokolwiek o zwierzętach. Niewiarygodnie mnie to usypia i irytuje. A naprawdę nie chcę się denerwować podczas czytania książek. 2. Książka o...

"Moje serce należy do ciebie" - Alessio Puleo.

Słowo o książce „Moje serce należy do ciebie” autorstwa Alessio Puleo. Słowo to nie będzie jednak pozytywne, jak bym chciała. Od początku… Siedząc w pracy natknęłam się na ten tytuł, stwierdziłam, że będzie to idealna książka obyczajowa, typowe young adult. Coś lekkiego do poczytania na wyjeździe. Coś, przy czym można sobie dobrze popłakać, utożsamić się z bohaterami, poczuć jakieś emocje. Dla stworzenia kontrastu z plażą, leżakiem i lśniącym jeziorem. Niestety jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim shitem! Tak wiem, ktoś może powiedzieć, że przesadzam, ale użycie tego słowa jest całkowicie uzasadnione! Robiąc szczegółową analizę tego wątpliwego „dzieła”, doszłam do kilku wniosków, z którymi bardzo chętnie podzielę się z potencjalnymi odbiorcami.  Pozwolę je sobie nawet wypunktować, aby były czytelne dla WSZYSTKICH. 1.         DREWNO ZAMIAST BOHATERÓW. Dawno nie spotkałam się z książką, podczas czytania której nie utożsamiłam się z ani je...